Przed chwilą z trudem przyjmowaliśmy do wiadomości, że dla bezpieczeństwa wszystkich musimy pozostać w domach. W połowie marca kluby żeglarskie w całej Polsce musiały zawiesić działalność szkoleniową dzieci i młodzieży. Cały sport w kraju wstrzymał oddech. Sytuacja wymusiła przeniesienie działalności żeglarzy do świata w sieci internetowej. I tak właśnie dzisiaj mija cały miesiąc odkąd Akademia Żeglarstwa w Środzie Wielkopolskiej działa wyłącznie online. Jak teraz średzcy żeglarze patrzą na całą sytuację spowodowaną pandemią?
Pandemia trafiła w ostatni etap przygotowania motorycznego do sezonu 2020. Koniec zimy i początek wiosny przeszedł wszystkim koło nosa. To czas, który normalnie poświęcilibyśmy na dopieszczanie sprzętu oraz na ostatnie wykłady z teorii żeglowania. No i wreszcie na wyczekiwane pierwsze zejście na wodę. Kilka ostatnich treningów na sali gimnastycznej także nam przepadło. Zamknięcie szkół i zawieszenie wszelkiej działalności na rzecz dzieci i młodzieży w realu zrodziło nowy punkt patrzenia na metodykę nauczania. Tak jak polskiego, czy matematyki można uczyć się bez problemu, tak nauczanie żeglarstwa (sportowego) bez praktyki, bez kontaktu z sprzętem, wodą i wiatrem… to już co innego. Nie tyle trudnością jest przedłożenie pewnej wiedzy młodym żeglarzom, co podtrzymanie ich zainteresowania, uwagi i zaangażowania w tym sporcie. Totalnie bez praktyki. Sama zima to często okres, podczas którego dzieci rozpraszają swoją atencję i poświęcają czas innym zajęciom i tematom. Na ogół, tym niezwiązanym ze sportem i ruchem. Tak teraz do tego dołączył kryzys związany z obowiązkową kwarantanną w domu. To zaś pociągnęło za sobą pogłębienie „ucieczki” dzieci do wirtualnego świata. Jakby tego było mało, tym razem za zgodą… w sumie wszystkich. Od teraz nic już nie będzie takie samo. W tej materii zaszły znaczne zmiany. Jaki da to ostateczny efekt po pandemii i powrocie do normalności zobaczymy.
Pierwszy tydzień kwarantanny – od 12 marca Akademia Żeglarstwa w Środzie Wielkopolskiej działa wyłącznie online. #zostanwdomu
Skupiając się jednak nie na problemie, a na jego rozwiązaniu spojrzeć należy na to co można było zrobić i co zrobiono. Tak więc w Akademii Żeglarstwa byliśmy w stanie zabezpieczyć ciągłość szkoleń wg wcześniej ustalonego schematu. Sala gimnastyczna przekształciła się w treningi młodych adeptów pod okiem rodziców w domach. Dzieci, które mieszkają w domach z ogrodem mają trochę łatwiej, bo mają więcej (miejsca) możliwości. Zwłaszcza, że pogoda podczas ostatniego miesiąca bardziej skłania do aktywności za oknem. Tego jednak poza miejscem zamieszkania nam nie wolno. Wracając do ćwiczeń w domu, trener co tydzień przygotowuje osnowy na 7 dni, które mają na celu podtrzymanie dotychczasowego wytrenowania. Za pomocą transmisji internetowej na żywo przedstawia cały cykl treningowy z komentarzem. Nagranie zawieszane jest w sieci na 7 dni, aż do pojawienia się kolejnego. I tak dzieci wraz z swoimi rodzicami mierzą się z tym elementem praktyki w domach. Zajęcia przygotowania teoretycznego, czyli po prostu wykłady z teorii żeglowania oraz z żeglarstwa sportowego przeniosły się z sali wykładowej Akademii do Internetu. Tak tylko częściowo, bo na sali wykładowej nadal wykłada trener, jednak uczestnicy obecni są w domach za swoimi monitorami komputerów. Transmisja wykładów przy tablicy magnetycznej z użyciem rekwizytów dydaktycznych powstaje przy użyciu dostępnej technologii. W tym przypadku mówimy o smartphonie, stojaku od garderoby, trytkach, lampie kinkietowej i kompaktowym aparacie fotograficznym. Internet w sieci telefonii komórkowej daje rade. Po obu stronach. Podczas kwarantanny wprowadziliśmy w Akademii dodatkowy temat. Co tydzień odbywają się warsztaty z węzłów wykorzystywanych w żeglarstwie sportowym, jak i tych, które przydadzą się na każdym rejsie. Pokazujemy zalety i wady węzłów, ich metody wiązania i rozwiązywania oraz to co najważniejsze – ich zastosowanie. Podczas transmisji live każdy uczestnik opanowuje kolejne węzły wiążąc w domu na czym się da. W ruch posły sznurowadła, linki od bluz, tasiemki,… Tutaj rodzice także mocno się angażują oraz razem z dziećmi edukują. W przeciągu ostatniego miesiąca tak właśnie wyglądała metoda dotarcia do uczniów Akademii pozostających w domach. Po drodze puściliśmy w ruch projekt #optimistchallenge, czyli wyzwanie dla dzieci polegające na samodzielnym zbudowaniu papierowego Optimista. Taki mały projekt mający na celu dostarczenia odrobiny zabawy małym szkutnikom w domowych stoczniach. Projekt ruszył i idzie swoim własnym tempem i życiem w sieci.
Drugi tydzień kwarantanny #zostanwdomu
W całej tej sytuacji związanej z kwarantanną jak i e-życiem najważniejszą rolę odgrywają rodzice. To na ich barkach spoczywa ciężar, obowiązek zapanowania nad tą sytuacją w domach. Nasza rola, rola trenerów ma tutaj swoje miejsce. Musimy być wsparciem dla rodziców, a nie tylko dla ich dzieci. Wspólnie idąc w tym samym kierunku zwiększamy szanse, że nam się uda. Po miesiącu wytężonej współpracy nabraliśmy pewnego optymizmu.
Trzeci tydzień kwarantanny #bedziedobrze
Akademia będąc już całkowicie ulokowana w Internecie obserwuje jak rozwija się jeden z ostatnio wiodących dla dzieci trendów e-lokowania wszystkiego co tylko się da. W ubiegłym roku do życia codziennego weszło także e-żeglarstwo. Żeglowanie na ekranie. Bardzo dobrze dopracowane i realistyczne symulatory żeglarstwa. Naprawdę przyciągające uwagę i wciągające na długie godziny. Oczywiście jeśli lubi się żeglarstwo i rywalizację z innymi bez wychodzenia z domu. W ciągu krótkiego czasu niektóre kluby wprowadziły treningi z e-żeglowania, a następnie e-regaty. Tak po miesiącu kwarantanny e-regaty zastąpiły zawody sportowe zaplanowane na sezon 2020. Ogólnodostępne platformy pozwalają na szybki rozwój e-spojrzenia na żeglarstwo. Akademia zapewne także dołączy do tego rozwiązania. Pozwala ono na spojrzenie na taktykę i niektóre elementy związane z uczestnictwem w regatach z innej strony. Dotychczas jednak nie wprowadziliśmy symulatorów ze względu na już wystarczająco obciążony czas dzieci i młodzieży. Przecież od miesiąca uczą się zdalnie ze swoimi nauczycielami, rodzicami… do tego mają zajęcia „sportowe” przez Internet. Jakby nie było, teraz mniej czasu spędzają poza ekranem telefonu, komputera i tv… niż kiedykolwiek wcześniej. Liczymy na to, że sytuacja z pandemią szybko się ustabilizuje i zdążymy uratować zainteresowanie, uwagę i zaangażowanie dzieci w sporcie. W tym prawdziwym sporcie, związanym z wysiłkiem fizycznym i intelektualnym. Akademia widzi w żeglarstwie metodę wychowywania i rozwijania młodych ludzi. W tym żeglarstwie prawdziwym, związanym z wiatrem i wodą, przyrodą. Na które z utęsknieniem od miesiąca czekamy. Mamy nadzieję, że dotychczasowy wieloletni wysiłek włożony w pracę z dziećmi i młodzieżą na rzecz ich właściwego rozwoju poprzez sport nie przepadnie. Mamy nadzieję, że po kwarantannie dzieci zapragną sportu (jakiegokolwiek) bardziej niż kiedykolwiek wcześniej. Zapragną bardziej życia w realu, po tym jak przesycą się e-życiem. Tym czasem przed nami kolejne 2 tygodnie w e-świecie i kolejna porcja ciężkiej pracy, aby sprostać wyzwaniu. A-hoj! – Patryk Różański komandor i trener Akademii Żeglarstwa w Środzie Wlkp.